Witajcie ponownie,
31 października 2020 roku, w sobotę, kolejny raz ulicami Bytomia przeszedł #spacerkobiet. Jak wiecie tego dnia wypadało święto Halloween, tym razem jednak nie brałam udziału w moich ulubionych aktywnościach, czyli w oglądaniu horrorów czy graniu w planszówki, bo kolejny raz wyszłam na ulicę w Proteście Kobiet w Bytomiu. Jesteśmy wkurzone, mamy dość i nie wyobrażam sobie, żebym jako kobieta i jako fotograf nie wyszła na ulicę w tym proteście, tym samym wspierając bytomskie i wszystkie Polskie Kobiety. I czas oddać hołd również Mężczyznom, bo było ich równie wiele. Kobiety nie idą same, nie są same. Mają wparcie kochających je Panów, którzy również są oburzeni. Ja też nie byłam sama na tych protestach. Towarzyszył mi Mąż, który czuwał nad tym, abym czuła się bezpiecznie. Ale czułam się bezpiecznie, ponieważ atmosfera w Bytomiu jest naprawdę miła. Protest pokojowy, choć wiemy co dzieje się w innych miastach, kiedy protestujący zostają napadnięci przez niepopierających protestów.