Film na weekend "MIŁOŚĆ JEST JAK OPADAJĄCE PŁATKI KWIATÓW" #27

Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do Was z filmem, który połamał mi serce na milion kawałków. Od pierwszych chwil poszły w ruch chusteczki. Najpierw były to łzy wzruszenia, potem smutku i niedowierzenia, aż w końcu wyłam z rozpaczy na równi z głównym bohaterem. To tak mocne kino, mocne i piękne, że naprawdę mimo morza wylanych łez, polecam gorąco!


Reżyseria: Yoshihiro Fukagawa

Scenariusz: Tomoko Yoshida

Gatunek: Melodramat

Kraj: Japonia

Rok: 2022

"Miłość jest jak opadające płatki kwiatów" to historia, która rozpoczyna się słodkim, różowym zakochaniem. Poznają się, gdy Haruto, główny bohater, przychodzi do salonu fryzjerskiego, aby się ostrzyc. Obsługuje go młoda fryzjerka Misaki, dla której jest to pierwszy klient w nowej pracy. Oboje są sobą zauroczeni. Odtąd Haruto przychodzi co miesiąc na strzyżenie, a kiedy w końcu nabiera odwagi, aby zaprosić Misaki na randkę, oglądanie kwiatów wiśni w rozkwicie, dochodzi do nieszczęśliwego wypadku - Misaki z emocji podczas strzyżenia przypadkowo nacina mu płatek ucha.

Chłopak jednak nie ma tego za złe dziewczynie i ich uczucie zaczyna się rozwijać. Obserwujemy pierwsze randki, przygody, radości, rozwijającą się, prawdziwie słodką, miłość. 

Jednoczenie film porusza także inne, ważne dla artystów aspekty, takie jak walka o własne marzenia, o to, żeby się nie poddawać, żeby wierzyć w siebie, żeby realizować swoje pasje, uczyć się, by stać się lepszym w swojej dziedzinie. 

Haruto jest tym, który po pierwszych trudnościach poddał się, porzucił pracę asystenta w studio fotograficznym i rozpoczął pracę niezwiązaną z fotografią i sztuką.



Misaki zaś spełniła swoje marzenia - została fryzjerką. Dla niej jej praca to czynienie magii - sprawia, że ludzie zmieniają się, pięknieją dzięki niej i to właśnie ona rozpala na powrót wiarę w siebie i w swoją pasję u Haruto i ten decyduje się zawalczyć o swoje marzenia ponownie. Dla siebie, ale też i dla niej.

"Dlaczego o to nie zawalczysz?! Nie porzuca się marzeń, bo jest pod górkę! Weź aparat do ręki!"

Są takie spotkania... są takie osoby... którym wystarczy chwila dosłownie, by wiedzieć, że to jest to... i do końca świata...

"Tragiczna miłość jest pokarmem dla sztuki..."

Haruto bardzo szybko się oświadcza. Oboje się tak bardzo szczęśliwi... 

Niestety los jest okrutny. U Misaki zostaje rozpoznana rzadka, genetyczna choroba, polegająca na przedwczesnym, szybkim starzeniu się - progeria.

Dziewczyna jednak nie mówi chłopakowi o swojej chorobie. Nie chce, aby on widział jak ona się starzeje i brzydnie.

Postanawia wycofać się z życia, zniknąć. Rezygnuje z ukochanej pracy. I zjawia się u Haruto na pierwszą i ostatnią wspólną noc - po czym zrywa z nim kontakt.

Jednak to dopiero połowa filmu. To, co dzieje się dalej, rozdziera serce na strzępy. Piszę to ze łzami w oczach. Naprawdę nie spodziewałam się takiego kina. Film mnie wciągnął i nie wypuścił do ostatniej sekundy - przemielił moje uczucia. 



"Bresson kiedyś powiedział, że fotografowanie to umieszczanie w tej samej linii głowy, oczu oraz serca - innymi słowy to sposób życia. Żeby zostać profesjonalistą potrzebujesz oczywiście talentu i umiejętności, ale najważniejsze jest serce, to czego sobie życzysz, gdy naciskasz spust migawki."

"Odpowiedzi znajdziesz jedynie patrząc w wizjer. Niezależnie od tego jak się zmagamy i miotamy, odpowiedzi możemy znaleźć tylko patrząc w wizjer."




Gorąco, gorąco polecam! 

 

Komentarze

Popularne posty